Dr Wstrząs poznaje kobietę i umawia się z nią na kolację. Pech chciał, że owa piękność jest narodowości węgierskiej i poza swoim językiem nie znała innego; podobnie zresztą, jak dr Wstrząs. Z pomocą koledze po fachu przychodzi dr Kidler, który oferuje się jako tłumacz, mający swego czasu narzeczoną również Węgierkę. Tymczasem, do szpitala przywieziono urządzenie – dar Unii, które wyposażone jest wyłącznie w instrukcję obsługi w języku obcym - ktoś powiedział, że w węgierskim. Kidler jednak nie okazuje się być poliglotą, jego znajomość węgierskiego Wstrząs przypłaca …plackiem po węgiersku. Gdyby nie czujność Pacjenta Nowaka, nie wiadomo, czym by się skończyło leczenie urządzeniem podarowanym przez UE? Przy okazji Kidler, po latach dopiero, odkrywa prawdę o swojej byłej narzeczonej…